Forum  Strona Główna



 

Sokrates

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wielcy filozofowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szatyna
kognitywista



Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:41, 14 Wrz 2009    Temat postu: Sokrates

Był synem kamieniarza Sofroniskosa i akuszerki Fainarete. Żonaty z Ksantypą, matką jego trojga synów. Mieszkał w Atenach, gdzie nauczał prowadząc dysputy z przypadkowymi przechodniami na ulicach miasta, zyskując zarówno popularność jak i wrogość. Sokrates trzykrotnie brał udział w wyprawach wojennych (w ciężkiej piechocie pod Potidają, pod Delium i pod Amfipolis), w których odznaczył się męstwem, podobnie jak odwagą cywilną w życiu politycznym. Był parezjastą – mówił prawdę.
W wieku 70 lat został oskarżony przez przywódcę demokratów Anytosa, mówcę Lykona i poetę Meletosa. Postawiono mu zarzuty: niewyznawania bogów, których uznaje państwo, wyznawanie bogów, których nie wyznaje państwo i psucie młodzieży. Przebieg jego procesu został opisany przez Platona w dialogu Obrona Sokratesa. Został skazany na karę śmierci, którą wówczas było wypicie trucizny. Odrzucił prośbę przyjaciół, którzy chcieli go uwolnić z więzienia wbrew prawu. Ostatnie jego chwile opisane są również przez jego największego ucznia, Platona, w dialogu Fedon. Nie jest jednak do końca jasne, w jakim stopniu jest to literacka fikcja. Cierpiał na katalepsję.
Sokrates jest postacią historyczną, ale nie pozostawił po sobie żadnych pism. Jedyne, co o nim wiemy, to relacje jego ucznia Platona (w postaci spisanych dialogów) oraz Ksenofonta, a także przekazy Arystotelesa, Arystofanesa i historyków greckich. Uczniowie Sokratesa różnili się w wielu sprawach, a w ich pismach Sokrates występuje często jako retoryczny autorytet, wykładający poglądy autora. Jednak mimo kwestii spornych pewne poglądy uważa się za rzeczywiście sokratejskie.
Pierwszym świadectwem o filozofie jest komedia Chmury Arystofanesa, wystawiona w 423 p.n.e., czyli jeszcze za życia i działalności Sokratesa, przedstawiająca go jako jednego z sofistów i burzycieli ładu społecznego. Prawdopodobnie Chmury są jedynym utworem literackim napisanym za życia filozofa, w którym przedstawiona jest jego postać.
Sokrates przechadzał się po Atenach, zaczepiając napotkanych ludzi – często zamożnych, wpływowych i na stanowiskach – i rozmawiał z nimi o różnych ważnych dla życia społecznego i indywidualnej moralności sprawach (np. o tym czym jest sprawiedliwość lub dobro). Stosował przy tym dwie metody prowadzenia dyskusji: elenktyczną, polegającą na zbijaniu argumentów przeciwnika poprzez doprowadzenie do sprzeczności w jego słowach i tym samym obrony własnych racji, oraz majeutyczną, polegającą na kierowaniu rozmową tak, by dyskutantowi wydawało się, iż sam doszedł do właściwych wniosków. Dyskusje te były przyczyną rosnącej niechęci do Sokratesa, która objawiła się podczas jego procesu.
Całość podejścia do własnej wiedzy i przekonań Sokratesa streszcza przypisywane mu zdanie "Wiem, że nic nie wiem" ("scio me nihil scire"). Tradycyjnie przedstawia się Sokratesa jako wroga demokracji, wskazując na jego krytykę rzeczywistości ateńskiej i ludzi kierujących sprawami państwa, a także na fakt, iż wśród jego uczniów znajdowali się znani wrogowie ustroju demokratycznego (np. Alkibiades, Platon, Kritiasz). Możliwa jest jednak również inna interpretacja, zaproponowana przez Karla Poppera w dziele Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie. Według niej istotna dla demokracji jest wolność słowa umożliwiająca swobodną krytykę dostrzeżonych błędów i swobodną dyskusję o napotkanych problemach. Wolność słowa jest czynnikiem większej efektywności państw demokratycznych, aby jednak w pełni mogły się ujawnić pozytywne jej skutki, konieczne jest pobudzenie obywateli do krytycyzmu (w tym samokrytycyzmu) i samodzielności intelektualnej. Taką właśnie rolę budziciela – bąka siadającego na grzbiecie gnuśnej ateńskiej kobyły – przyjął na siebie Sokrates, w pełni wykorzystując intelektualne możliwości stwarzane przez demokrację i wskazując, co dla dalszego rozwoju demokracji jest najważniejsze. Niestety, chaos polityczny i kryzys państwowości ateńskiej w okresie tuż po zakończeniu wojny peloponeskiej stał się przyczyną procesu wytoczonego Sokratesowi i jego śmierci. Zręczni propagandyści z obozu arystokratycznego (Platon, Ksenofont) wykorzystali ją następnie w swojej antydemokratycznej kampanii.
Mowę obrończą Sokratesa na procesie, w której ten nie tylko broni się przed stawianymi mu zarzutami, ale opowiada o swojej działalności i przedstawia swoisty testament życiowy, zapisał Platon w dialogu Obrona Sokratesa.
Kontrowersje budzi trucizna użyta do egzekucji Sokratesa. W tradycji literackiej jest to cykuta (szalej jadowity, Cicuta virosa), jednakże analiza objawów prowadzi do wniosku, że najprawdopodobniej był to szczwół plamisty (Conium maculatum). W starożytności jednak obie te rośliny określano łacińskim cicuta.

Sokrates wzywał nie wprost do cnoty, lecz do zastanawiania się nad cnotą Jego teoria wiedzy jaką się posługiwał, była metodą dyskusji, współpracy umysłowej. Składała się z dwóch części, negatywnej i pozytywnej, „elenktycznej" i „maieutycznej": pierwsza uczyła, jak usuwać fałszywe przekonania, druga - jak zdobywać prawdziwe.l. metoda elenktyczna, czyli metoda zbijania, którą Sokrates uważał za „największy i najskuteczniejszy spośród sposobów oczyszczania umysłu", polegała na doprowadzaniu do absurdu: fałszywą tezę przeciwnika Sokrates przyjmował poważnie (to nazywano „ironią" Sokratesa) i pytaniami zmuszał do wyciągania z tezy konsekwencji dopóty, aż doprowadziły do twierdzenia sprzecznego z twierdzeniami powszechnie uznanymi bądź z samą tezą pierwotną.Paradoksalne pojęcie „wiedzy niewiedzy" było wyrażeniem postawy nie sceptycznej, lecz krytycznej. Wierzył w możność znalezienia prawdy obowiązującej powszechnie i w tym była najważniejsza różnica między nim a sofistami, którzy byli relatywistami2. metoda maieutyczna. Drugą metodę Sokrates nazywał maieutyką, czyli sztuką położniczą; mniemał bowiem, że każdy człowiek nosi w sobie wiedzę prawdziwą, ale jej sobie nie uświadamia, że trzeba mu w tym dopomóc, trzeba wydobyć zeń prawdę; przeto funkcja nauczyciela analogiczna jest do sztuki położniczej.Sokrates postępował w ten sposób, że dzielił pytania złożone na najprostsze i dawał im formę rozjemczą, tak iż odpowiedź niewiele tylko wymagała samodzielności i sprowadzała się do powiedzenia: tak czy nie. Pytaniami takimi przyciskał do muru, zmuszał do dawania odpowiedzi. Odpowiedź na proste pytania etyczne musiała wypadać trafnie, nie wymagała bowiem żadnych specjalnych wiadomości, lecz tylko rozsądku, który każdy posiada.„Dwie są rzeczy, które każdy musi sprawiedliwie przyznać Sokratesowi: rozumowanie indukcyjne i definicję Cel jego był praktyczny: szukał pojęć, bo kto ma pojęcia, ten ma wiedzę, a kto ma wiedzę, ten ma cnotę. Cel był praktyczny, ale dał wynik, który był i teoretycznie ważny: wynikiem tym były doniosłe metody logiczne sofiści uważając prawdę za względną i umowną chcieli uczyć nie tego, co prawdziwe, lecz tego, co skuteczne; Sokrates zaś uczył tylko tego, co prawdziwe, w przekonaniu, że jedynie prawda jest skuteczna dla celów, które stawiał: dla poprawy moralnej ludzi. Sofiści byli utylitarystami, a Sokrates moralistą, oni byli relatywistami, on uznawał wiedzę powszechną i bezwzględną.


Modlitwa Sokratesa
"Panie, przyjacielu nasz, i wy inni, którzy tu mieszkacie, bogowie! Dajcie mi to, żebym pięknym był na wewnątrz. A z wierzchu co mam, to niechaj w zgodzie żyje z tym, co w środku. Obym zawsze wierzył, że bogatym jest tylko człowiek mądry. A złota obym tyle miał, ile ani unieść, ani uciągnąć nie potrafi nikt inny, tylko ten, co zna miarę we wszystkim. Trzeba nam jeszcze czego więcej Fajdrosie? Ja mam modlitwy w sam raz." (Platon "Fajdros")

źródło: wikipedia.org
i duuuużo innych Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez szatyna dnia Pon 22:43, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rysiek
Administrator umysłów
Administrator umysłów



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina spokoju i szcześcia

PostWysłany: Pią 18:47, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Gdyby to tak uściślić, to w ogóle nie wiadomo, czy Sokrates naprawdę żył. Nie pozostawił po sobie żadnych pism filozoficznych, czy matematycznych. Jego istnienie opieramy tylko i wyłącznie na pismach Platona i innych jego uczniów. Jednak, czy istnienie wszystkich starożytnych filozofów nie opieramy na pismach. Z pewnością żył naprawdę, a jego genialne powiedzenie: "Wiem, że nic nie wiem" stało się moją mantrą i myślą przewodnią. Czym pochłaniam coraz większą wiedzę, tym bardziej uświadamiam sobie jej ogrom i niemożliwość przyswojenia jej całej.
Jego poglądy także wydają mi się słuszne. Dążenie do prawdy także jest jedną z moich cech, którą z pewnością posiadał Sokrates. Podobnie jak Sokrates uważam, że największym bogactwem jest mądrość, dzięki której można dojść do takich cech jak miłość i dobroć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rysiek dnia Śro 22:49, 14 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nanashi
umysłowy nowicjusz



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:28, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Bez wątpienia Sokrates jest filozofem, którego cenię najbardziej. Jego moralność wydaje się naturalna i niczym nie zmącona. Chęć dążenia do prawdy zaś nieugięta, jak zauważył powyżej Rysiek. Czytając "Obronę Sokratesa", sami mamy ochotę stanąć za nim i oswobodzić od jarzma niesprawiedliwości. Pytamy, dlaczego przyjmuje karę od instytucji, która jest dla niego absurdem. Jednak po jakimś czasie dostrzegamy jego punkt widzenia i doceniamy go jeszcze bardziej. Zaprawdę była to niesamowita persona.Wg mnie jeden z największych moralistów wszech czasów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nanashi dnia Czw 19:31, 24 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waruna
umysłowy nowicjusz



Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Śro 17:51, 14 Paź 2009    Temat postu:

Owszem Sokrates był mądrym, mówcą starożytności ,lecz czy istniał naprawdę ,wierzę że tak ,czytając np. pisma platona ,jego poglądy stały się wzorem dla póżniejszych filozofów,a myśl jego "Wiem że nic Nie wiem" stawała się z czasem dla mnie ,coraz większą inspiracją ,ponieważ czym tej wiedzy więcej miałem ,tym bardziej odczówałem jak bym jej miał niedość .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Wielcy filozofowie Wszystkie czasy w strefie GMT + 5 Godzin
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin